Trend boho powraca! Oczywiście, jak to już w modzie bywa, w nieco odświeżonym wydaniu. To zasługa Chemeny Kamali, nowej dyrektor artystycznej Chloé i jej debiutanckiej kolekcji dla tego domu mody. Mowa o kolekcji na jesień i zimę 2024/25, zaprezentowanej podczas ostatniego Paris Fashion Week. 

Boho chic 2.0 w kolekcji Chloé na jesień i zimę 2024/25 

„To wynik tęsknoty za pewną nonszalancją, delikatnością i niczym nieograniczoną wolnością” – projektantka wyznała w rozmowie z magazynem Vogue Business.

Dodając, że korzeni trendu należy szukać w latach 70., kiedy ludzie buntowali się przeciwko konwenansom – zarówno w życiu codziennym jak i seksualnym. Element wyzwolenia wyraźnie dostrzega się w kolekcji marki. Chemena Kamali kontynuuje bowiem modę na przezroczystości, które są jednym z najsilniejszych trendów także na wiosnę i lato 2024. I na wybiegu lansuje naked dresses z prześwitujących szyfonów i ażurowej koronki. 

Chloé, jesień-zima 2024/25 / fot. Spotlight / Launchmetrics

O pokazie Chloé na jesień i zimę 2024/25 głośno zrobiło się jednak wcale nie za sprawą odważnych projektów, ale przede wszystkim z powodu zdjęć i filmów pierwszego rzędu, które, po tym, jak trafiły do sieci, momentalnie stały się wiralem. Wszystko za sprawą bliźniaczo podobnych stylizacji gościń – w szczególności ich butów – identycznych sandałów na koturnie. Kwestią czasu było więc, by stały się produktem flagowym marki i znakiem rozpoznawczym trendu.

Finał pokazu Chloé na jesień i zimę 2024/25 / fot. Getty Images / Pascal le Segretain

Zwróćcie uwagę, że w pierwszym rzędzie siedzi między innymi Sienna Miller, wielka fanka trendu sprzed lat. Ale do niej jeszcze tu wrócimy.

Ubrania i dodatki w stylu boho 2.0

Ubrania i dodatki w stylu boho, które znów będą modne? Szukając odpowiedzi, warto przyjrzeć się temu, co marka Chloé zaprezentowała na wybiegu. Gwiazdami pokazu były miedzy innymi koszule, bluzki i sukienki wykończone falbanami. Przy rękawach, dekoltach czy dolnej krawędzi. Podobne znaleźć można zresztą także w kolekcjach polskich marek. Sprawdźcie w Bizuu oraz w Le Petit Trou. Ale bluzki z falbanami to nie wszystko. Styl boho 2.0. definiują również:

  • patchworkowe jeansy w niebieskim kolorze
  • kozaki z ultrawysoką, marszczoną cholewą
  • frędzle: przy kurtkach, sukienkach, torebkach i butach
  • peleryny i poncha
  • skóra: zamszowa i lakierowana

Bardzo ważne są także akcesoria, które stanowią dopełnienie trendu. Są to: 

Zobacz także:

  • torebki, które są w stanie zmieścić cały dobytek: XXL albo z niezliczoną ilością kieszeni
  • złote naszyjniki, korale i inna biżuteria w rozmiarze XXL
  • duże okulary przeciwsłoneczne
  • szerokie opaski i kapelusze

To właśnie ich należy szukać w kolekcjach także bardziej popularnych marek.

Ikony stylu boho (sprzed lat)

Kompletując stylizacje w stylu boho 2.0 nie wahajcie się zainspirować nie tylko wspomnianą już Sienną Miller, która oklaskiwała pokaz Chloé ubrana w białą slip dress wykończoną koronką, obszerną kurtkę ze skóry oraz słynne już buty na koturnie. A w latach 2000. – jeszcze jako dziewczyna Jude'a Law – nosiła także: dopasowane jeansy, tuniki w kwiaty, zwiewne topy na ramiączkach i inne ubrania i dodatki na pograniczu styli hippie i indie sleaze.

 fot. Getty Images / Dave Hogan / Contributor

Równie dobrą inspiracją są stylówki sprzed lat bliźniaczek Olsen – Ashley i Mary Kate, które dwadzieścia late temu miały słabość do powłóczystych sukienek z koronki, folkowych kamizelek, sznurów korali i kapeluszy. Sentyment do nich mają zresztą do dziś.

fot. Getty Images / Steve Granitz / Contributor

Czym różni się boho 2.0 od stylu przed lat?

Warto jednak zwrócić uwagę, że współczesny styl boho różni się od tego, który popularnością cieszył się przed laty. Można powiedzieć, że jest bardziej dojrzały. Nabrał elegancji i wyrafinowania. Zapomnijcie więc o pstrokatych wzorach i krzykliwych kolorach, nadszedł czas stonowanej kolorystyki – beży, brązów, kości słoniowej. Poprawność polityczna zabrania też bezpośrednich zapożyczeń z innych obszarów kulturowych. Biżuterii nosimy mniej. Nie ubieramy się już też tak bardzo warstwowo. W cenie jest jakość i prostota. Tak, ta ostatnia obroni się nawet, gdy mowimy o stylu boho. 

WIęcej mody znajdziesz w nowym, kwietniowym numerze Glamour: